O serwisie hulajnogi elektrycznej, część 1 – omówienie

W ciągu ostatnich kilku lat hulajnogi elektryczne w ekspresowym tempie zyskały na popularności. Świadczy o tym duża ilość modeli dostępnych w sprzedaży, możliwość wypożyczenia takiego sprzętu w praktycznie w każdym mieście (np. zielone hulajnogi Bolta które bardzo często można spotkać na ulicy, oczekujące na potencjalnego klienta) jak i liczba wypadków związanych z jazdą tymi jednośladami.
Czym jest z perspektywy Kowalskiego ten twór? Na to pytanie można odpowiedzieć bardzo prosto – alternatywą dla szybkiego i względnie taniego transportu. I w tym temacie byłoby to w zasadzie tyle z mojej strony, jest mnóstwo recenzji i artykułów które podsumowują te urządzenia i nie mam zamiaru ich powielać.
Z uwagi na ilość poszczególnych modeli oraz producentów, ciężko może być wybrać coś co będzie bezawaryjne – w końcu to tylko elektronika, w dodatku używana w różnych warunkach więc ma prawo się psuć. W wyszukiwarce można znaleźć wiele serwisów które pomogą Wam naprawić swoją hulajnogę. W tej materii oczywiście przewagę mają serwisy z zapleczem technicznym oraz magazynem części, zazwyczaj specjalizujące się w naprawach sprzętu konkretnego producenta lub kilku producentów, zazwyczaj tych bardziej markowych. Niestety większość znajduje się w największych miastach lub świadczy usługi wysyłkowo (przy czym często nie wiadomo zbyt wiele czy ta działalność jest prawdziwa gdyż bywa że ciężko jest się z kimkolwiek z takiego serwisu skontaktować).
I tutaj pojawiam się ja, jako prawdopodobnie ostatnia deska ratunku lub najwygodniejsza opcja gdyż jestem niedaleko, przyjadę/odbiorę/odwiozę naprawiony sprzęt. I jest to fajna opcja, zwłaszcza dla kogoś kto zdaje sobie sprawę z dostępności części oraz kosztów poszczególnych napraw, i je akceptuje.
Problem pojawia się gdy początkowo fajny sprzęt, nabyty w niedużych pieniążkach, zaczyna się psuć i okazuje się, że jego naprawa przewyższa jego wartość lub nie jest możliwa z powodu braku części.

Dlatego kupując hulajnogę, warto zwrócić uwagę, czy do tego modelu jest jakikolwiek wybór komponentów zamiennych? Nawet wpisanie samego modelu w wyszukiwarce google lub na popularnym serwisie allegro, może wstępnie podpowiedzieć czy warto ten jednoślad nabyć.
Ważnym argumentem jest też udzielana na sprzęt gwarancja i wiarygodność sprzedawcy – jeżeli jedna z tych kwestii jest wątpliwa to warto rozważyć rezygnacje z zakupu u tego źródła.

Jaka jest zatem problematyka z serwisem hulajnogi elektrycznej?

Przede wszystkim jak wspomniałem wcześniej, dostępność części zamiennych co jest niestety bardzo częste w przypadku budżetowych producentów, którzy weszli w produkcje hulanóg elektrycznych by odpowiedzieć na zainteresowanie i potrzeby rynku.


Przejdźmy do kwestii technicznych. Z jakich elementów w uproszczeniu składa się hulajnoga elektryczna?

  • Rama z kolumną kierowniczą, w droższych modelach często posiadająca amortyzacje
  • Koła w różnych rozmiarach, zazwyczaj 8 lub 10 cali, jedno z nich jest silnikiem napędzającym jednoślad
  • Płyta główna/sterownik odpowiadający za prace wszystkich połączonych ze sobą części elektronicznych
  • Osprzęt do kontroli hulajnogi tj. manetka przyśpieszenia, hamulec tarczowy lub bębnowy mechaniczny (zasilany linką w pancerzu) z czujnikiem magnetycznym na dźwigni
  • Kontroler, najczęściej z wyświetlaczem który bardzo często jest zespolony z przyciskiem „Power”
  • Bateria

Z wyżej wymienionych składowych hulajnogi, można wyodrębnić te które zaliczają się do części mechanicznych oraz te które potocznie można nazwać elektroniką. W tej części podsumuje te kwestie mechaniczne które interesują mnie najbardziej.
Nie trudno się domyślić że kwestie mechaniczne są najłatwiejsze w naprawie, przez zastosowanie elementów zamiennych lub rozwiązań niestandardowych, wymyślonych na potrzebę serwisu.
Odnośnie tych kwestii, nie będę się skupiał na ich omawianiu z perspektywy:

kwestii eksploatacyjnych – m.in. wymiana okładzin hamulcowych, linki czy innej części mechanicznej

kontroli połączeń śrubowych – z uwagi na występujące drgania powinno to być okresową rutyną

wymiany uszkodzonych podzespołów mechanicznych – czyli kwestie losowe z powodu np. zdarzenia drogowego

W.w czynności są albo eksploatacyjne albo robi się tego mało jak na tą chwilę i zazwyczaj nie jest to problematyczne (co nie oznacza że jest to zawsze tanie).

Nagminna w hulajnogach elektrycznych jest za to wymiana dętek i opon – tutaj sprawa jest teoretycznie prosta, teoretycznie gdyż problemem może być prawidłowy montaż który bez odpowiednich narzędzi i sposobu nie jest wcale tak łatwy, zwłaszcza że często jest utrudniony przez przewód zasilający silnik.


Jeżeli chodzi o opony, z rozwiązań używanych w hulajnogach elektrycznych możemy wyróżnić:

  • Opony klasyczne z dętką – dostępność jest dość spora i zazwyczaj nie ma problemu z dobraniem elementów zamiennych.
    Powodem uszkodzenia takiej opony jest zazwyczaj jazda na zbyt niskim ciśnieniu (opona przeciera się od środka przez co jej oplot z włókna lub drutów zaczyna przecierać dętkę, przykład na zdjęciu pod listą) lub jej naturalne zużycie. Ten system umożliwia komfortową jazdę z uwagi na tłumienie mniejszych nierówności
  • Opony bezdętkowe, tzw. tubeless – jest to system który podobnie jak koła w samochodach, nie posiada dętki. Bazuje na pasownym umiejscowieniu opony na rantach obręczy i uszczelnionym zaworze. System osobiście przeze mnie nie lubiany gdyż bardzo często zdarzają się opony które mimo iż są z nim kompatybilne, nie chcą się wyłożyć mimo użycia pasty wulkanizacyjnej. Problem ten może powodować również uszkodzona obręcz z załamaną krawędzią.
    Bardzo często zdarza się iż w tym przypadku większe przebicie w oponie powoduje konieczność jej wymiany.
    Komfort jazdy na tym systemie jest podobny jak w poprzednim przypadku, z dętką.
  • Opony pełne – bardzo przyzwoite rozwiązanie z perspektywy bezawaryjności, opona jest odlana w całości, pasownie do obręczy i nie ma możliwości jej przebicie gdyż nie ma tutaj powietrza.
    Niestety montaż jest dużo cięższy, z uwagi na konieczność naciągnięcia całości odlewu w środek obręczy i ułożenia jej.
    W tym przypadku jedynym minusem jest mniejsza absorbcja mniejszych nierówności z uwagi na twardość opony – jazda na kostce brukowej będzie powodować odczuwalne wibracje.

Przykład uszkodzenia wewnątrz opony w hulajnodze elektrycznej

W części drugiej to co bardziej wymagające, czyli elektryka…